Karol Stefański jest Product Designerem w Boldare.
Poznaliśmy się na LinkedInie – ależ to brzmi romantycznie 😉 . Zwróciłem na niego uwagę, bo w prostych słowach, w filmie nie dłuższym niż 1,5 minuty wytłumaczył ogólne zasady dostępnej nawigacji.
Zdolny człowiek i od UI i od typografii, zwolennik angażowania użytkowników w proces projektowania, bratnia dusza w promowaniu podejścia inclusive design. A! I jeszcze ktoś dzięki komu przestałem mówić „huwer” na „hover” 🙂 .
Dla tych co mają za mało czasu żeby czytać moje mini wywiady polecam karolowe swipe’owane wrzutki na LinkedInie.
Zaczynamy!
Czym zajmujesz się na co dzień? Jak wygląda Twój zwykły dzień pracy?
Każdy dzień wygląda inaczej, ale po sprawdzeniu Slacka i szybkiej prasówce wyrównuję się z zespołami, w których obecnie działam i stąd idą już przeważnie dwie drogi. Pierwsza: wpadam w wir spotkań, gdzie staramy się wymyślać rozwiązania obecnych problemów w projektach, podejmować mnóstwo małych, ale ważnych decyzji i dojść do jakichś sensownych ustaleń, a do tego upewnić się, że każdy wie, co ma robić. Druga zaś to ta, w której siadam do projektowania i w skupieniu dostarczam „dizajny”. Co to będą za artefakty? To temat na osobną dyskusję, natomiast najczęściej i tak w międzyczasie muszę reagować na pytania zespołu developerskiego, więc praktycznie nigdy nie mam okazji pracować w stuprocentowym skupieniu przez większość dnia.
Co dla Ciebie oznacza „dostępność”?
Internet jest obecnie jednym z fundamentów naszego społeczeństwa. Dostępność to nic innego, jak próba sprawienia, by wszystko, co ten fundament podtrzymuje było możliwe do doświadczenia przez jak największą grupę ludzi — niezależnie od tego, co ich cechuje.
Życzę sobie, żeby internet był inkluzywny i nikogo nie wykluczał. Nie chodzi jedynie o to, by strony były dobrze czytane przez czytniki ekranowe. O to, rzecz jasna, też. Warto jednak spojrzeć szerzej, również na kwestie płci, orientacji, no i oczywiście prędkości połączenia. Jesteśmy na dobrej drodze, ale wciąż mamy przed sobą sporo pracy — głównie edukacyjnej.
Co w temacie dostępności ostatnio zaskoczyło Cię pozytywnie lub po prostu ucieszyło?
Apple. W nadchodzącym iOS wprowadza kolejną serię usprawnień i funkcji, które pomogą m.in. osobom z uszkodzonym słuchem.
Ponadto bardzo dobrze, że jako społeczność zaczynamy dostrzegać potrzeby ludzi innych od nas.
Najważniejsza książka, serwis czy wydarzenie, które rozwinęły Cię w temacie dostępności to:
- Technically Wrong: Sexist Apps, Biased Algorithms, and Other Threats of Toxic Tech Sary Wachter-Boettcher – fantastyczna książka pokazująca, jak projektanci, mimo szczerych chęci, często wąsko patrzą na kwestie, które wychodzą poza ICH codzienność. Podejrzewam, że część osób sceptycznie podejdzie do tej pozycji po przeczytaniu podtytułu, ale dajcie jej szansę, bo warto.
- Prelekcja Sary Soueidan na Smashing Conference we Freiburgu – miałem okazję słuchać Sary na żywo i zobaczyć jak skomplikowanym i pełnym zależności procesem z perspektywy developera jest kodowanie „pod accessibility”. Mówiła przede wszystkim o pomaganiu niewidomym, a przecież to nie jedyna przypadłość, którą należy brać pod uwagę. Polecam konferencje spod szyldu Smashing – zdecydowanie warto się wybrać — szczególnie jak ktoś jest zainteresowany kwestiami technologii stojącej za siecią.
Twoja rada dla tych co dopiero zaczynają tworzyć Internety:
- Obejrzyjcie sobie BingO Bakery: Headings, Landmarks, and Tabs.
- Miejcie otwarte głowy, podróżujcie i obserwujcie, jak ludzie korzystają z technologii.
- Pamiętajcie, że żyjecie w bańkach i nie projektujecie dla siebie.
- Jedzcie dużo warzyw.